CodeCamp 2009
Po pierwsze – temat nie jest scisle zwiazany ze swiatem tak zwanych ITPro. Po drugie – jest juz po imprezie. Ale i tak koniecznie nalezy pare slów napisac.
W ostatnia sobote (17.10) w Krakowie odbyla sie konferencja CodeCamp. Konferencja zostala zorganizowania przez Krakowska Grupe Deweloperów .NET, Kolo Studentów Informatyki UJ i Grupe .NET na Politechnice Krakowskiej. Osoba, która personalnie odpowiedzialna byla za sukces imprezy byl Szymon Kobalczyk – jeden z polskich MVP.
Tematy byly ciekawe, choc podejrzewam, ze wiekszosci rzeczy nie zrozumialem – jestem prostym ITPro, a konferencja przeznaczona byla dla deweloperów. Warto wspomniec natomiast o prelegentach. Szymonowi udalo sie zgromadzic w jednym miejscu i czasie naprawde najwieksze swiatowe gwiazdy. Na jeden dzien do Krakowa przyjechali
- Richard Campbell
- Carl Franklin
- Stephen Forte
- Remi Caron
- Chris Sells
- Oliver Sturm
Wydaje mi sie, ze nie przesadze, piszac, ze to mniej wiecej tak, jakby na spotkaniu ITPro pojawili sie Mark Minasi, Andy Malone, John Craddock czy David Solomon. Dodam, ze na spotkaniu spolecznosciowym, bezplatnym i zorganizowanym wylacznie dzieki zapalowi kilku osób.
Mialem przyjemnosc dostac zaproszenie od organizatorów, spotkalem wiele dawno niewidzianych osób i posluchalem kilku ciekawych sesji.
Poza ogólnym wrazeniem z konferencji, sprowadzajacym sie do glównie do "WOW!", zdecydowanie chcialbym przekazac wam zachete do czujnosci. Analogiczne imprezy powinny sie powtarzac i warto trzymac reke na pulsie, zeby "zalapac sie" jako uczestnik w kolejnej edycji. Równie wartosciowy zestaw prelegentów i sesji, spotkac mozna chyba tylko na konferencji TechEd, gdzie ich posluchanie kosztuje wiele tysiecy euro.
Autor: Grzegorz Tworek [MVP]
Comments
Anonymous
January 01, 2003
Całe szczęście, że znam tych prelegentów osobiście od wielu lat... dlatego publikuję powyższy komentarz, trochę jako przestrogę przed głupotą piszących w Internecie. Prelegenci na TechFest kupowali za własne pieniądze bilety wierząc w zapewnienia organizatorów, że konferencja się odbędzie. I do dzisiaj pytają, czy mogą jakoś następnym razem pomóc. Nikt nikogo nie "ukradł". Po prostu trzeba rozsądnie mierzyć własne siły i organizować świetne jednodniowe konferencje na uczelniach (CodeCamp, C2C itp.) zamiast nieudane kolosy w najdroższych hotelach (TechFest). I tu jest ta różnica, dzięki której CodeCamp udał się świetnie, a organizatorów TechFestu ściga policja. Prelegenci przylecieliby na TechFest, bo wielu z nich miało już kupione bilety. Wystarczyło zorganizować konferencję a nie tylko ją obiecywać. Samo porównanie CodeCamp do TechFestu jest tak niestosowne i oburzające, że z góry zapowiadam, że w tym temacie nie zatwierdzę już ani jednego komentarza.Anonymous
October 20, 2009
nie ma się czym chwalić, skoro ukradli prelegentów z Techfestu