Wygaszacz ekranu z BlueScreenem
Chcialam Wam dzisiaj pokazac, jak zdenerwowac bliskich, którzy zostawiaja niezablokowany komputer, wychodzac z pomieszczenia, w którym pracuja.
Sposobów jest oczywiscie kilka - mozna zrobic zrzut ekranu i powstaly w ten sposób obrazek ustawic jako tapete - wtedy ich ikonki beda "nieaktywne", bo jedynie narysowane, a "prawdziwe" przestawiamy na druga (najczesciej prawa) strone ekranu. Zapewniam Was, ze zaczna w poplochu usuwac ikonki z prawej... : ) Jesli ktos pracuje w open space, na pewno doswiadczyl pomyslowosci wspólpracowników... Na polskie warunki dobrym rozwiazaniem jest porysowanie sasiadowi biurka mazakiem do bialej tablicy - zmywa sie nawet palcem, a pierwsze wrazenie moze byc naprawde ciekawe - ostatnio widzialam to na zywo:
Dla tych bardziej skomputeryzowanych najlepszy bedzie wygaszacz ekranu wygladajacy jak BlueScreen - mozna go sciagnac tutaj: https://technet.microsoft.com/pl-pl/sysinternals/bb897558(en-us).aspx.
Wyglada jak prawdziwy BlueScreen i moze powodowac wzrost napiecia w biurze : -).
Takie zabawy moga sluzyc nie tylko celowemu denerwowaniu kolegów, ale tez odreagowaniu stresu i poprawie humoru - a w okresie zimo-wiosny, kiedy z nastrojem bywa róznie, warto próbowac kazdego sposobu.
Powodzenia! : )