Freigeben über


Zrób sobie aplikację

Kazdy, kto przez dluzej niz chwile przyglada sie rozwojowi technologii informatycznych musi dojsc do wniosku, ze swiatem IT rzadza okresowe mody. Wszedzie tam, gdzie istnieje realny wybór, obowiazujace w danej chwili trendy maja ogromny wplyw na decyzje. Moim ulubionym przykladem jest "grubosc" klienta w typowych zastosowaniach firmowych. Odkad swiadomie sledze rozwój technologii, trend w tym obszarze zmienil sie co najmniej piec razy, osiagajac cos, co mamy w tej chwili, co jest jakas przedziwna hybryda, której ksztalt wynika z tego, ze dosc nagle pojawily sie urzadzenia mobilne i narobily zamieszania w calej koncepcji.

Drugim (byc moze dla wielu osób blizszym) przykladem moze byc przejscie od aplikacji instalowanych na kliencie do technologii webowych. Kilkanascie lat temu, na przelomie XX i XXI wieku, gdy stosowanie Internetu zaczelo byc w praktyce mozliwe, poniewaz staly dostep do niego stal sie powszechny – zaczely sie pojawiac webowe wersje aplikacji dostepnych dotad na pulpitach. Sam pamietam jak cieszylem sie z kazdej kolejnej aplikacji przeniesionej do przegladarki. Zero instalacji, dane dostepne z kazdego miejsca na swiecie, kto inny dba o utrzymanie itp. Niektórym wydawalo sie, ze za chwile swiat zawojuje system operacyjny zlozony wylacznie z przegladarki. Tymczasem, swiat IT zrobil kolejna wolte i w 2013 roku okazuje sie, ze przegladarkowe rozwiazania sa niedobre. Ze lepiej zamiast pietnastu zakladek do ulubionych stron miec pietnascie malych aplikacji, które po zainstalowaniu daja to samo, co dawala wczesniej strona. Ze zamiast poszukiwac dogodnego lotu na stronie – lepiej miec aplikacje tej samej firmy, która wyswietli dokladnie to samo. Ze zamiast przez przegladarke zajrzec na konto w banku – lepiej uruchomic bankowa aplikacje. Ze pojawiaja sie dedykowane "appki", których jedyna rola jest wyswietlenie jednego bloga!

Nie próbuje nikogo przekonac, ze to jest cos zlego. Skoro mozna przez strone i mozna przez aplikacje a funkcjonalnosc jest ta sama – powinnismy sie cieszyc. Konsumentom mozliwosc wyboru zwykle daje korzysci.

Oczywiscie sa aplikacje, których funkcjonalnosc jest zlozona. Maluja cos na mapie z wykorzystaniem GPS, uzywaja sensorów, wyswietlaja cos w oparciu o obraz z kamery itp. Zrobienie tego w aplikacji przegladarkowej staje sie wyzwaniem.

A jezeli mamy prosty portal informacyjny "Firma Krzak i Wspólnicy", "Moje ulubione ksiazki" czy "Plan lekcji klasy IVc" i wierne grono fanów? Zrobienie tego na stronie jest proste, ale zrobienie wlasnej aplikacji to juz jest naprawde COS. Instalujemy Visual Studio, rozpoczynamy jeden z kursów programowania aplikacji mobilnych, wykupujemy konto developerskie, przechodzimy certyfikacje i w koncu mozemy znajomym rozdac namiary na firmowa aplikacje. Ale czy koniecznie? Otóz da sie prosciej. Wystarczy wejsc na strone https://apps.windowsstore.com/ i aplikacje mobilna mozna sobie wyklikac. Definiujemy jej wyglad (przyznacie sami, ze Visual Studio nie jest do tego niezbedne), doczepiamy obrazki, podlaczamy zródla danych, ustawiamy ikonki, kolory, nazwy i co tam jeszcze ladna aplikacja miec powinna i klikamy "Generate". I w zasadzie to tyle. Mozemy dzielic sie aplikacja z zainteresowanymi doslownie w kilka minut po tym jak wpadnie nam do glowy pomysl, ze moze fajnie byloby miec taka forme prezentowania tresci.

Tak wiec, jezeli ktos ma cos ciekawego do pokazania swiatu – dostaje calkiem ciekawe narzedzie. Pojawia sie oczywiscie dylemat "appka czy strona?". Nie chce tu podpowiadac wlasciwej drogi, bo kryteriów wyboru moze byc wiele. Ale nie moge sie oprzec stwierdzeniu, ze stworzenie wlasnej aplikacji jest prostsze i szybsze niz stworzenie strony. Nie ma oczywiscie zadnych przeciwwskazan, zeby zrobic strone a potem z wykorzystaniem takiej szybko wygenerowanej aplikacji podpiac sie do jej kanalu RSS. Ale to juz sa detale organizacyjne.

Tak czy inaczej – dostajemy do reki bardzo ciekawe, proste i bezplatne narzedzie. Moze sie podobac a moze nie, ale warto je przynajmniej obejrzec. Nie wszystko trzeba robic w pelnym (i nieraz dosc trudnym w uzyciu) srodowisku programistycznym.

Autor: Grzegorz Tworek [MVP]

PS W chwili obecnej, skorzystanie z App Studio wymaga wpisania specjalnego kodu rejestracyjnego. Na stronie znajduje sie adres, pod który nalezy wyslac mail z prosba o kod. Caly proces jest zautomatyzowany, wiec od wyslania maila do otrzymania kodu mija zwykle kilkanascie sekund. Nie dajecie sie koniecznosci posiadania kodu przestraszyc. No i ciekawych aplikacji zycze.